Bbabo NET

Nauka & Technologia Wiadomości

NASA opublikowała pierwsze zdjęcia wykonane przez „Jamesa Webba” w kosmosie i poinformowała o procesie regulacji optyki

11 lutego NASA zorganizowała telekonferencję, podczas której rozmawiali o korekcie optyki Jamesa Webba i zaprezentowali niektóre z pierwszych zdjęć wykonanych przez teleskop podczas korekcji. Optyk Lee Feinberg, James Webb Project Scientist Marshall Perrin i Marcia Riquet, wiodący specjalista NIRCam i profesor astronomii na Uniwersytecie Arizony w Tucson, opowiedzieli o obserwatorium.

Według ekspertów NASA teleskop zbliża się do zakończenia pierwszej fazy trwającego miesiące procesu ustawiania zwierciadła głównego obserwatorium z kamerą bliskiej podczerwieni NIRCam. Inżynierowie projektu mieli dwa główne zadania - sprawdzić, czy kamera NIRCam jest w stanie zbierać światło z obiektów kosmicznych, a następnie dostosować optykę tak, aby każdy z 18 segmentów zwierciadła głównego mógł przechwytywać światło z pierwszego celu Jamesa Webba - HD 84406 gwiazda.

NASA mówiła o dostosowaniu optyki na początku lutego tego roku. Najpierw Webb wykona serię nieostrych obrazów HD 84406. Obrazy te posłużą do dostosowania pozycji każdego z 18 zwierciadeł teleskopu i ustalenia ustawienia optyki. Zespół inżynierów będzie musiał ustawić optykę teleskopu z dokładnością do ułamka długości fali światła - około 50 nanometrów, wskazała NASA. W sumie zaplanowano siedem etapów korekty, które w razie potrzeby specjaliści powtórzą: identyfikacja segmentu obrazu; wyrównanie segmentu; nakładka obrazu; szorstkie fazowanie; precyzyjne fazowanie; wyrównanie lunety z polami widzenia instrumentu; ostateczna regulacja sprzętu.

Pierwszy etap jest prawie ukończony. Poniżej znajduje się mozaika 18 zdjęć HD 84406 wykonanych różnymi segmentami teleskopu. NASA ostrzegła, że ​​pierwsze obrazy będą brzydkie w szerokim tego słowa znaczeniu. Są one potrzebne wyłącznie do wyregulowania teleskopu, a po jego zakończeniu inżynierowie przeniosą go na mniej jasny i bardziej odległy obiekt.

Poniżej ten sam kolaż, tylko z zaznaczeniem, do którego segmentu lustra należy ten lub inny wizerunek gwiazdy. Po lewej stronie dla wygody zaznaczono położenie segmentów na lustrze głównym. Jak wskazuje NASA, podczas procesu obrazowania, który rozpoczął się 2 lutego, teleskop zmienił 156 różnych pozycji wokół szacowanej lokalizacji gwiazdy i wygenerował 1560 zdjęć na 54 gigabajtach surowych danych. Cały proces trwał 25 godzin. Następnie obrazy zostały zszyte w jedną mozaikę, odzwierciedlającą stan każdego segmentu zwierciadła głównego w jednej ramce. Opublikowany kolaż jest tylko częścią większej mozaiki - ogromnego obrazu z ponad 2 miliardami pikseli.

NIRCam ma szerokie pole widzenia i wyjątkową zdolność do bezpiecznego działania w wyższych temperaturach niż wymagają tego inne instrumenty. Dlatego został wybrany do początkowej scenerii „Jamesa Webba”. Dodatkowo narzędzie wyposażone jest w poszczególne komponenty zaprojektowane specjalnie do tych procesów.

NASA zauważa, że ​​NIRCam działa obecnie w temperaturach znacznie wyższych niż temperatura idealna (dla tego instrumentu), więc na obrazach jest wiele artefaktów. Te artefakty są wyraźnie widoczne na selfie teleskopu. Wydaje się, że na optyce jest kurz lub rysy, ale w rzeczywistości tak nie jest. W miarę ochładzania się aparatu będzie mniej artefaktów.

Selfie z teleskopu powstało przy użyciu specjalnego narzędzia wewnątrz kamery NIRCam, przeznaczonego do uchwycenia teleskopu zamiast kosmosu. Te konfiguracje nie będą wykorzystywane w badaniach naukowych, są potrzebne jedynie do strojenia.

W tej chwili wszystko idzie zgodnie z planem. Według inżynierów „James Webb” jest sprawny, kalibracja optyki przebiega zgodnie z planem. W przyszłości obrazy będą coraz lepsze, a ostatecznie tego lata eksperci NASA zaprezentują pierwsze pełnoprawne obrazy odległych obiektów kosmicznych.

NASA opublikowała pierwsze zdjęcia wykonane przez „Jamesa Webba” w kosmosie i poinformowała o procesie regulacji optyki