W nowym badaniu naukowcy zidentyfikowali biomarker w ludzkich płytkach krwi, który śledzi zakres depresji.
Badanie zatytułowane „Novel Peripheral Biomarker for Depression and Antidepressant Response” zostało opublikowane w Molecular Psychiatry.
Badanie ma na celu opracowanie badania krwi, które zapewnia prostą biochemiczną cechę depresji i skuteczności terapii lekowej u poszczególnych pacjentów.
Gwałtowny wzrost liczby samobójstw na całym świecie rzucił nowe światło na potrzebę skuteczniejszych metod leczenia poważnej depresji, a naukowcy twierdzą, że jest to trudny obszar rozwoju, który w dużej mierze został porzucony przez wielkie firmy farmaceutyczne.
Nowe badania opierają się na wcześniejszych badaniach przeprowadzonych przez kilku badaczy, które wykazały, że depresja jest spójna ze zmniejszoną cyklazą adenylylową u ludzi i modeli zwierzęcych.
Cyklaza adenylylowa to niewielka cząsteczka wewnątrz komórki, która powstaje w odpowiedzi na neuroprzekaźniki, takie jak serotonina i epinefryna.
Według głównego autora badania, Marka Rasenicka z University of Illinois Chicago, „Kiedy jesteś w depresji, cyklaza adenylylowa jest niska. utknął w bogatej w cholesterol macierzy błony, tratwie lipidowej, gdzie nie działają zbyt dobrze”.
„Opracowaliśmy test, który nie tylko może wskazywać na obecność depresji, ale może również wskazywać odpowiedź terapeutyczną za pomocą pojedynczego biomarkera, a to coś, czego do tej pory nie było” – powiedział Rasenick, który również zajmuje się karierą naukową. naukowiec w Jesse Brown VA Medical Center.
Ponad 4 procent światowej populacji żyje z depresją, a kobiety, młodzież i osoby starsze są najbardziej podatne na jej kalectwo, zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Globalne straty gospodarcze przekraczają 1 bilion dolarów rocznie, odnosząc się do utraty produktywności z powodu apatii lub braku energii, które prowadzą do niezdolności do funkcjonowania w pracy lub radzenia sobie z codziennym życiem.
Rasenick wyjaśnia, że „ponieważ płytki krwi przewracają się w ciągu jednego tygodnia, zauważysz zmianę u ludzi, którzy wyzdrowieją. Będziesz w stanie zobaczyć biomarker, który powinien zapowiadać skuteczne leczenie”.
„Około 30 procent ludzi nie czuje się lepiej, ich depresja nie ustępuje. Być może porażka rodzi porażkę, a zarówno lekarze, jak i pacjenci zakładają, że nic nie zadziała” – powiedział Rasenick.
„Większość depresji diagnozuje się w gabinetach lekarskich podstawowej opieki zdrowotnej, gdzie nie przeprowadza się wyrafinowanych badań przesiewowych. Dzięki temu testowi lekarz może powiedzieć: „O rany, wyglądają, jakby mieli depresję, ale ich krew nam tego nie mówi, może musimy to ponownie przeanalizować”.
bbabo.Net