W dzisiejszych czasach DHA w Karaczi po raz pierwszy staje w obliczu zrzutu gazu. Należy zauważyć, że używamy gazu pochodzącego z Sui w Beludżystanie – i jak na ironię, samo miasto nie ma do niego dostępu.
Dystrybucja gazu jest główną przyczyną niezadowolenia Balochi, która doprowadziła do wielu politycznych wieców, a zatem jest powszechnie znana. Brak gazu powinien więc wzbudzić empatię.
Reakcja mieszkańców DHA na ten niedobór w mediach społecznościowych była bardzo wymowna, kim jesteśmy jako ludzie. Na Facebooku pojawił się post informujący o tym, że pompa ssąca jest nielegalna i grozi za nią grzywna w wysokości 100 000 rupii oraz sześciomiesięczna kara pozbawienia wolności. Komentarze były wyzywające, pytały o cenę pompy i deklarowały, że jest to konieczne ze względu na brak gazu. Skrajne uprawnienie i sposób myślenia lekceważący każde prawo lub regułę wynikały z braku szacunku dla czegokolwiek poza własnym interesem.
Na grupie miłośników książek w Pakistanie ktoś opublikował informację o nielegalnym pobieraniu książek w formacie PDF. Już pierwszy komentarz mówił, że skoro Pakistan nie ma bibliotek publicznych, to był jedyny sposób na czytanie. Kolejne samozadowolenie religijne Pakistańczyka bierze górę. Powiedział, cytuję: „Wiedza jest utraconym dziedzictwem prawdziwego wierzącego i gdziekolwiek ją znajdzie, musi ją zdobyć”. Kiedy wskazano, że nawet Koran nie jest dostępny za darmo, ponieważ zasoby są wykorzystywane do drukowania kopii, a islamscy uczeni i autorzy otrzymują odpowiednio pensje i tantiemy. Wskazano dodatkowo na prawa autorskie i prawa własności intelektualnej. Na to odpowiedź była taka, że nie ma nic islamskiego w sprzedawaniu wiedzy. Inna osoba wyniośle stwierdziła, że takie nielegalne pobieranie książek jest przysługą dla autora, ponieważ bezpłatna dostępność przyciąga czytelników.
Słaba edukacja, która nagradza uczenie się na pamięć, pozwala oszukiwać i faworyzuje uczniów w polerowaniu jabłek, nigdy nie może dać oświeconych absolwentów.
Na innej grupie na Facebooku ktoś napisał o niedawnym komentarzu Prezesa Sądu Najwyższego Pakistanu o wynajmowaniu przez wojsko komercyjnych obiektów weselnych. Jedna osoba skomentowała, jak należy zamykać sale weselne w całym kraju. Zasugerowali, że śluby należy uprościć, aby powstrzymać marnotrawstwo zasobów i usunąć presję ekonomiczną ze strony rodziców córek. Ten humanitarny komentarz spotkał się z agresywną reakcją kobiety, która następnie zaczęła nękać komentatora. Jeśli chodzi o podróż ego i zachowanie własnego interesu, ukrywanie się za anonimowością – etykiety zaangażowania mediów społecznościowych nie istnieją.
W jednej z grup na Facebooku osoba zapytała o miejsca, w których dostępne są szczepionki Pfizer lub Moderna, ponieważ chińskie szczepionki nie były akceptowane w wielu krajach europejskich, więc osoby zamierzające podróżować potrzebowały tych pierwszych. Spotkało się to z ignoranckimi i wrogimi komentarzami, które nazwały to antychińską propagandą. Post został usunięty przez administratora.
Myślenie grupowe jest bardzo powszechne w pakistańskich mediach społecznościowych, a każdy, kto sprzeciwia się duchowi grupy, jest wyciszany lub zakazany. Nie ma tolerancji dla pełnej szacunku różnicy zdań. Jeśli chodzi o akceptowanie praw i opinii innych, silna nietolerancja jest widoczna na każdym poziomie. Jeden z postów na Facebooku sugerował zakaz dla osób z zewnątrz w DHA w Karaczi, które tłumnie przybywają na plażę w weekendy i powodują wiele niedogodności na sąsiednich obszarach. Kiedy zwrócono uwagę, że taki zakaz jest nieludzki, ponieważ plaża należy do wszystkich, odpowiedzi były wyjątkowo niegrzeczne i zawierały wulgarne czteroliterowe słowa.
Jako naród nie mamy manier ani etyki.
Lubimy też łóżeczko, ponieważ zwalnia nas to z wszelkiej odpowiedzialności za poprawę naszego losu. W każdej pakistańskiej grupie narzeka się bez końca. Istnieje skrajna nietolerancja dla uczciwej oceny każdej sytuacji i jakiejkolwiek możliwości współwinnego zaniedbania. Kiedy ludzie bez końca narzekają na zaśmiecone ulice, nie chcą zaakceptować swojej roli w zaśmiecaniu otoczenia. Rząd jest od zawsze ulubionym kozłem ofiarnym.
Podczas swojej kampanii wyborczej premier Imran Khan ciągle opowiadał ludziom o pieniądzach zrabowanych przez Zardariego i Sharifa i obiecywał sprowadzić je z powrotem do Pakistanu. To bardzo ucieszyło wszystkich. Zwolennicy PTI byli w siódmym niebie w mediach społecznościowych. Myśleli, że Imran Khan jakoś odzyska pieniądze i będą one krążyć w Pakistanie, gdzie będą budowane publiczne projekty, takie jak drogi, szpitale i szkoły, poprawiające jakość ich życia. Mogli wtedy cieszyć się życiem w Pakistanie, kłamiąc, kradnąc, oszukując, unikając podatków i będąc sami kiepskimi obywatelami.
Zachowanie ludzi z Zachodu we wszystkich mediach społecznościowych jest cywilizowane. To nie tylko sprawia, że wymiana społeczna jest przyjemna, ale także edukacyjna, ponieważ poznajesz różne punkty widzenia na jeden problem. Grupy na Facebooku są dodatkowo dobrze moderowane i nie ma tolerancji dla obraźliwych i niegodziwych zachowań.W przeciwieństwie do tego, nawet dobrze wykształceni Pakistańczycy są nieokrzesani. W grupie absolwentów wiodącej pakistańskiej szkoły biznesu odwołanie wykładu Atifa Miana na terenie szkoły wywołało wiele dyskusji. Pewien starszy absolwent napisał post, używając zaawansowanego słownictwa angielskiego i wyraził swoją opinię, że człowiek z MFW nie musiałby zaoferować wiele poza wspieraniem agendy konsensusu waszyngtońskiego. Doprowadziło to do ekstremalnego cyberprzemocy ze strony absolwentów najlepszej szkoły biznesu. Ich ataki były osobiste i naprawdę nikczemne.
Powodem tak nikczemnego łączenia się było zranione ego. Słaba edukacja, która nagradza uczenie się na pamięć, pozwala oszukiwać i faworyzuje uczniów w polerowaniu jabłek, nigdy nie może dać oświeconych absolwentów. Wytwarza żniwo posiadaczy bezwzględnych stopni naukowych, którzy są ignorantami w sprawach globalnych, a tym samym są pozbawieni zdolności do wyrobienia sobie opinii na ich temat. Angażują się w kult bohaterów, aby pochwalić się każdym powierzchownym zaangażowaniem. Rzeczywisty wkład intelektualny zagraża im do głębi.
Identyczne zachowanie przejawiają weterani darsów podczas sąsiednich sesji darsów, a nawet w świętych pomieszczeniach meczetu.
Będąc rozmyślnymi, leniwymi i ignorantami, jako naród jesteśmy agresywni, niegrzeczni i nieetyczni. W związku z tym pozostaniemy żywiącymi się na dnie.
Koran wyraźnie mówi: „Zaprawdę, Allah nie zmieni stanu ludzi, dopóki nie zmienią swojego wnętrza”. (13:11)
bbabo.Net