Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Stan rozpaczy

„Specjalna operacja wojskowa” na Ukrainie – jak się ją nazywa – wywołała i będzie wstrząsać przez kolejne pokolenia. Ale wojna, która rozprzestrzeni się na inne strony świata, również wywoła fale; alienujących i zmieniających się opinii i globalnych standardów politycznych na kilka najbliższych lat. Zimne wojny generalnie mają konsekwencje. Ale czy to w całości zimna wojna?

Koncepcja zimnych wojen wywodzi się z konfliktu między USA a ówczesnym Związkiem Radzieckim w czasie II wojny światowej. Kwestionowała zdolność każdego narodu do sprzymierzenia się z konkretnym podmiotem i okazania odpowiedniego poparcia poprzez szereg polityk i oświadczeń to określiłoby ich niejasne stanowisko w tej sprawie.

Szczególnie w okresie zimnej wojny kraje, które nie miały wspólnej granicy ani wspólnego interesu, uważano za skutecznych partyzantów. Kraj po drugiej stronie świata miał udzielić poparcia swojemu upragnionemu państwu – i w konsekwencji spotkać się ze zmarszczonymi brwiami – zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Ponad 70 lat później piekarnik się rozgrzał. Zimna wojna w gruncie rzeczy porzuciła swój cel.

Po tym, jak około miesiąc temu Rosja ogłosiła „specjalną operację wojskową” na Ukrainie; nikt nie był zaskoczony, gdy ta tykająca bomba w końcu wybuchła. Urzędnicy wywiadu zasygnalizowali te wydarzenia pod koniec 2021 r. Jednak wszyscy widzieli, jak seria wydarzeń przebiegała nieco inaczej. Być może niektórzy myśleli, że historia powtórzy się po memorandum budapeszteńskim. Ale niestety tak się nie stało – ani też nie okazała się wygodną zimną wojną, na którą liczyło wiele narodów.

Przyjrzyjmy się krajom na Uralu. Kazachstan – bardzo bliski sąsiad prawie każdego kraju w regionie, czuje się przywiązany do wszelkich nowych wydarzeń w regionie.

Przy wszystkich czołgach i uzbrojeniu używanym na Ukrainie, zużycie ropy gwałtownie wzrosło, powodując braki, które inne narody musiały uzupełnić.

Kazachstan jako jeden z pierwszych był energetycznym zamiennikiem Rosji. Wkroczył, aby zaprosić zarówno inwestorów, jak i firmy. Wykorzystała dywidendę polityczną, aby stać się potężnym sektorem rozwoju. Ostatnio wiceminister spraw zagranicznych Kazachstanu Roman Vassilenko odrzucił wszelką ideę, by kraj działał jako środek zaradczy dla każdej zimnej wojny lub operacji. Zaprosił firmy wyprowadzające się z regionu do wyjazdu do Kazachstanu.

Kazachstan – kraj już obciążony wydobyciem ropy – blokuje swój największy rurociąg przez Rosjan. Istnieje wiele powodów takiego stanu rzeczy; w tym potencjalny spadek popytu na ropę, ponieważ Rosja walczy o zaspokojenie własnych dostaw energii pośród narzuconej jej sankcjonowanej polityki.

Polska jest także ważnym graczem w grze wśród osób dotkniętych kryzysem. Polska, jedna z finansowych stolic świata, o wysokim wzroście per capita, odnotowuje obecnie duży napływ uchodźców z Ukrainy. Polska dzieląca granicę z Ukrainą i Białorusią jest głęboko dotknięta konsekwencjami wojny. Przy tak oszałamiającym wzroście liczby spisów powszechnych wahania gospodarcze w Polsce wydają się nieuniknione.

Struktura gospodarcza Polski jest w dużym stopniu uzależniona od inwestycji zagranicznych i wydatków konsumpcyjnych. Budując w swojej gospodarce miejsce dla około 2,5 miliona uchodźców, Polska będzie musiała liczyć na rezerwy i aktywa, aby kontrolować swoją politykę gospodarczą, aby ograniczyć działania inflacyjne.

Polska jest jednak wielkim zwycięzcą w tej wojnie. Skrajnie prawicowa partia rządząca w Warszawie uznawana jest za zachodniego sojusznika i zwolennika praktyk demokratycznych. Krótko mówiąc, jest to szansa dla Polski, by zabłysnąć i sprawdzić się jako odnoszący sukcesy konfederat w Unii Europejskiej.

Teraz zawiśnijmy nad kryzysami energetycznymi. Teraz Libia, tysiące mil od wspomnianych światowych mocarstw, od miesięcy boryka się z problemami z wydobyciem ropy. To pośrednio spowodowało wzrost cen ropy naftowej na świecie. Wszystkie kraje OPEC+ wypełniły swoje obowiązki w zakresie stabilizacji cen. Jednak kraje takie jak Libia mają trudności z zaspokojeniem światowego popytu na ropę. Przy wszystkich czołgach i uzbrojeniu używanym na Ukrainie, zużycie ropy gwałtownie wzrosło, powodując braki, które inne narody musiały uzupełnić.

Z ekonomicznego punktu widzenia istniały również inne implikacje dla światowej gospodarki.

Rynki akcji przeżywają zawroty głowy, ponieważ S&P 500, amerykański rynek proxy, odnotował we wtorek boom do 4300 punktów, czyli o 10% mniej w porównaniu ze styczniowymi maksimami z początku tego roku. W weekend spadł do jeszcze niższego punktu, ponieważ odsetek spadł o kolejny procent poniżej, co wyraźnie wpłynęło na amerykańskie i europejskie rynki akcji.

Kontrakty terminowe na akcje na nadchodzące święta mogą być nieistotne dla ograniczenia tych strat. W przypadku niepowodzenia rynku i spadków kontraktów terminowych na akcje z powodu jakichkolwiek wiadomości napływających z Rosji, S&P 500, wraz z DOW, może zobaczyć, że spada w niekontrolowany sposób. Przy braku ram polityki korekty rynkowej inne rynki akcji również mogą spotkać podobny los.I chociaż ta dwójka może wydawać się najbardziej dotknięta wojną, to Ukraińcy widzą siebie na rozdrożu między zniszczonym narodem a nowszymi drogami schronienia.

Pisarz jest niezależnym felietonistą.

Stan rozpaczy