Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

„Jesteśmy za późno”: Omicron wysyła przypadki wirusów w Indiach do 7-miesięcznego maksimum

Wariant Omicron napędza wzrost Covid-19 w Indiach, a liczba nowych przypadków wzrosła w piątek o prawie 30 procent, do 117 000, najwięcej od czerwca ubiegłego roku, pod koniec śmiertelnej drugiej fali infekcji wywołanej przez wariant Delta.

Liczba przypadków wzrosła 11-krotnie w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Wartość R0 wskazująca na rozprzestrzenianie się infekcji jest już o 2,69 wyższa niż 1,69 odnotowana w szczycie drugiej fali.

„Pandemia się rozszerza, a jej wzrost jest wykładniczy” – powiedział Balram Bhargava, który stoi na czele państwowej Indyjskiej Rady Badań Medycznych.

Ponad 80 procent przypadków zsekwencjonowanych w stołecznym regionie Delhi i centrum finansowym w Bombaju dotyczy teraz wysoce zakaźnego wariantu Omicron, który rośnie wraz z odsetkiem infekcji w całym kraju, powiedział Anurag Agrawal, szef indyjskiego instytutu genomiki.

Dobrą wiadomością jest to, że niewiele osób chorujących wymaga leczenia, a większość wraca do zdrowia szybciej niż w poprzednich falach. Prawie 70 Hindusów było narażonych na koronawirusa do połowy zeszłego roku, podczas gdy prawie równy odsetek dorosłych został w pełni zaszczepiony od tego tygodnia.

W Bombaju, gdzie miasto odnotowało w piątek jednodniową pandemię, która wyniosła 20 181 nowych infekcji, tylko pięć procent pacjentów wymagało pomocy medycznej.

Ale lekarze ostrzegają, że w kraju, w którym mieszka prawie 1,4 miliarda, nawet niewielki procent populacji wymagającej hospitalizacji może przytłoczyć niedofinansowaną infrastrukturę medyczną tego kraju, jak widać podczas zeszłorocznego wzrostu, który doprowadził szpitale do prawie zawalenia się i przytłoczył krematoria.

We wschodnim mieście Kalkuta dziesiątki małych dzieci trafiło do szpitala z trudnościami w oddychaniu, poważnym osłabieniem i wysoką gorączką. Duża liczba pracowników służby zdrowia w New Delhi, w tym młodsi lekarze, którzy jako pierwsi przyjmują pacjentów, również została zarażona wirusem.

Wciąż świeże są wspomnienia drugiej fali wywołanej przez Delta między lutym a majem ubiegłego roku, która doprowadziła indyjskie szpitale do upadku i spowodowała, że ​​krematoria pracowały przez całą dobę.

Oficjalna liczba ofiar śmiertelnych pandemii w Indiach wynosi 483 000, ale uważa się, że liczba ta jest ogromnym niedoszacowaniem, a niektóre liczby określają liczbę ofiar śmiertelnych na poziomie pięciu milionów.

W miarę mnożenia się przypadków stany wprowadzają surowsze ograniczenia dla zgromadzeń z godzinami policyjnymi nałożonymi w Bombaju, Delhi i innych miejscach. Delhi, Karnataka i Tamil Nadu również wprowadziły godzinę policyjną w weekendy, pozwalając jedynie na niezbędny ruch. Szkoły i uniwersytety są zamknięte, a biura mają 50 procent pojemności.

Komisarz miejski Bombaju, Iqbal Singh Chalal, powiedział jednak, że nie widzi potrzeby blokowania ze względu na obawy, że może to zakłócić wzrost gospodarczy. Przewiduje się, że Indie odnotują 9,5-procentowy wzrost w tym roku finansowym do marca, najszybszą ekspansję ze wszystkich głównych gospodarek, odrabiając straty po tym, jak produkcja spadła o 7,5 proc. w 2021 r.

Ale podczas gdy premier Narendra Modi powiedział obywatelom, aby zachowali ostrożność i „nosić maski tak, jak my nosimy buty”, w pięciu stanach objętych sondażami, w tym w liczącym 200 milionów ludzi stanie Uttar Pradesh, trwają awantury wyborcze. prowadzony przez twardogłowego hinduskiego protegowanego Modiego.

Premier i jego rywale, często bez masek, organizują wielkie wiece, które wirusolodzy nazwali „wydarzeniami super-rozprzestrzeniającymi”. Premier Delhi, Arvind Kejriwal, który jest regionalną siłą polityczną, ogłosił, że tuż po jednym z takich wieców uzyskał pozytywny wynik testu.

Podczas gdy rząd Indii zacznie podawać „zapobiegające” zastrzykom medycznym zastrzyki przypominające, od 10 stycznia będą one trafiać wyłącznie do pracowników pierwszej linii i osób powyżej 60. roku życia z chorobami współistniejącymi.

Nawet wtedy minie dziewięć miesięcy od momentu otrzymania drugiego zastrzyku, co według lekarzy jest o wiele za późno, ponieważ odporność zaczyna słabnąć cztery do pięciu miesięcy po drugim szczepieniu Covishield, które otrzymało większość Hindusów. Brytyjscy naukowcy powiedzieli, że trzeci strzał wyprodukowanej w kraju wersji szczepionki AstraZeneca „znacznie zwiększył poziom przeciwciał” przeciwko objawowemu Covid-19.

Rząd indyjski, który zajęło trochę czasu, aby rozwinąć swój początkowy program szczepień, teraz „niestety utknął na tym, że Omicron jest naturalną szczepionką”, powiedział Shahid Jameel, wybitny indyjski wirusolog i pracownik Uniwersytetu Oksfordzkiego.

„Na tę falę jest już za późno. Nic już tego nie powstrzyma” – powiedział wirusolog T. Jacob John.

„Zostaliśmy ostrzeżeni 25 listopada [o firmie Omicron z Republiki Południowej Afryki]. Powinniśmy mieć plan działania na 27 listopada. Ale poczekaliśmy do 24-25 grudnia”.

Chociaż Omicron wydaje się być łagodniejszy niż wariant Delta, a badania sugerują, że replikuje się mniej wydajnie w tkance płucnej, „nowy szczep może bardzo szybko przytłoczyć system opieki zdrowotnej” – powiedział Jameel, wirusolog.„Nie dajcie się zwieść narracji, że trzecia fala napędzana przez Omicron jest łagodna i nie jest śmiertelna. Jest to równie śmiertelne dla tych, którzy nie są zaszczepieni i mają choroby współistniejące” – powiedział rząd w zachodnim stanie Maharasztra w nocie do urzędników okręgowych.

Jak dotąd, podczas gdy dedykowane oddziały Covid-19 w szpitalach zapełniają się, nie są one nawet w pobliżu pełnej pojemności. Ale spojrzenie na Wielką Brytanię, która ma 67 milionów mieszkańców i solidną publiczną służbę zdrowia, sugeruje, że sytuacja w Indiach może się szybko zmienić.

Nowe przypadki w Wielkiej Brytanii przekroczyły w środę 200 000, a zalana Narodowa Służba Zdrowia doradzała potencjalnym ofiarom zawału serca „wziąć taksówkę lub podwieźć” do szpitala z powodu braku karetek pogotowia.

Po powrocie do New Delhi główny minister Kejriwal powiedział, że jego administracja jest przygotowana na wypadek, gdyby trzecia fala była „wyjątkowo niebezpieczna”.

Miasto było epicentrum drugiej fali, podczas której krewni gorączkowo zamieszczali w mediach społecznościowych apele o butle z tlenem i leki. Wiele szpitali w całym kraju dodało instalacje tlenowe w niewoli, próbując uniknąć katastrofy z zeszłego roku.

Eksperci mają nadzieję, że ze względu na to, jak powszechna była druga fala, ludzie zyskali dodatkową odporność i że doświadczenie indyjskiego Omicronu może odzwierciedlać sytuację w RPA, gdzie liczba przypadków gwałtownie spadła po czterotygodniowym szczycie.

„[To] była gwałtowna powódź, a nie fala”, powiedział Fareed Abdullah, dyrektor w South African Medical Research Council.

Kiedy uderzył Omicron, mieszkańcy RPA zgromadzili pewną odporność na trzy poprzednie fale. Ale wirusolodzy twierdzą, że biorąc pod uwagę ogromną populację Indii, wzrost Omicron może tam trwać dłużej niż w RPA, która ma 60 milionów ludzi.

„Masowe wiece wyborcze, niska zgodność z maskami i biznes jak zwykle mówią mi, że możemy mieć bardziej wydłużony kurs, gdy obciążenie przeniesie się z obszarów miejskich na wiejskie” – powiedział wirusolog Jameel.

„Jesteśmy za późno”: Omicron wysyła przypadki wirusów w Indiach do 7-miesięcznego maksimum