Paragwajski piłkarz Ivan Torres opłakuje śmierć swojej żony Cristiny „Vita” Aranda, która została zastrzelona na festiwalu muzycznym w Paragwaju w niedzielę 30 stycznia. Cristina była modelką i matką trójki dzieci. Zmarła w wieku 29 lat.
Ivan, który gra w klubie Olimpia, podzielił się wiadomościami na swoim Instagramie w poniedziałek.
W przetłumaczonej notatce czytamy: „Jednym z priorytetów Cristiny było bycie blisko jej wyznawców”. Zaprosił fanów, aby pożegnali się z nią, składając hołd w domu pogrzebowym w Asunción w Paragwaju.
„Z szacunku w tym delikatnym momencie wejście do pokoju budzenia będzie wyłącznie dla rodziny i przyjaciół” – czytamy w oświadczeniu. „Doceniamy Twoje pragnienie towarzyszenia nam w tej delikatnej chwili. Prosimy o wykorzystanie przestrzeni na parterze, aby zostawić dedykację i oddać hołd Vicie.”
Według wielu raportów, Cristina została postrzelona w niedzielę na festiwalu muzycznym w Paragwaju, a później zmarła z powodu obrażeń.
Co najmniej dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w strzelaninie podczas koncertu Ja'umina Fest, który gościł tysiące ludzi w amfiteatrze José Asunción Flores.
Według policji wstępne śledztwo wydawało się wskazywać, że Cristina nie była celem.
„Kobieta czekała (w pobliżu) na swojego męża” – wynika z tłumaczenia raportu BBC.
Policja wciąż próbuje ustalić motyw strzelaniny.
Cristina cieszyła się ponad 520 000 obserwujących na Instagramie i była znana jako kochająca matka. Dopiero w zeszłym miesiącu Cristina ogłosiła, że ona i Ivan się rozwodzą.
„Przede wszystkim moje życie osobiste zawsze było ściśle związane z moim życiem zawodowym” – powiedziała w przetłumaczonym oświadczeniu. „Zdecydowałem się rozwieść (i) kontynuować samotne życie. NIE wyjaśnię powodów i mam nadzieję, że szanujesz tę decyzję w całości ze względu na opiekę, na jaką zasługuje moja rodzina”.
bbabo.Net