Wysłanie wojsk amerykańskich do Europy może nie być ostatnim w sytuacji prawdopodobnej eskalacji, pisze Politico. Według publikacji, tysiące amerykańskich żołnierzy „pozostaje w pogotowiu” w USA i UE na wypadek, gdyby „Rosja nadal gromadziła siły”.
Politico zauważa, że około 8500 żołnierzy stacjonujących w USA jest w gotowości do szybkiego rozmieszczenia w przypadku eskalacji. Co prawda Pentagon zapewnia, że sojusz nie będzie walczył o Ukrainę, ruch sił jest tylko sygnałem gotowości NATO do ochrony sojuszników.
Wzmocnienie kontyngentu wojskowego sojuszu w Europie odbywa się na tle narastających napięć w stosunkach między Rosją a Zachodem, które oskarżają Moskwę o przygotowanie „inwazji” na Ukrainę. Jednocześnie Kreml wielokrotnie odrzucał istnienie jakichkolwiek planów ataku na sąsiednią republikę.
Wcześniej informowano, że Stany Zjednoczone wkrótce wyślą dodatkowe siły wojskowe do Rumunii, Polski i Niemiec.
bbabo.Net