Ataki na obozy Korpusu Pogranicza w Panjgur i Naushki zabiły co najmniej siedmiu żołnierzy
Armia Wyzwolenia Balochistanu zgłosiła ataki, mówiąc, że użyła zamachowców-samobójców, aby wejść do baz
QUETTA/KARACHI: Pakistańskie wojsko poinformowało w czwartek, że jego wywiad powiązał niedawne bliźniacze ataki na bazy Korpusu Pogranicza w południowo-zachodniej prowincji Beludżystan z agentami w Indiach i Afganistanie.
Ataki w Panjgur i Naushki, które zabiły co najmniej siedmiu żołnierzy w środę wieczorem, zostały zgłoszone przez separatystyczną Armię Wyzwolenia Beludżystanu, która powiedziała, że użyła zamachowców-samobójców, aby wejść do baz.
Pakistan od lat oskarża Indie o potajemne wspieranie powstańców. Indie zaprzecza tym twierdzeniom.
„Zgodnie z początkowym śledztwem agencje wywiadowcze przechwyciły komunikację między terrorystami a ich opiekunami w Afganistanie i Indiach” – podało pakistańskie wojsko w oświadczeniu.
„Po skutecznym odparciu ataków terrorystycznych w Panjgur i Naushki wczoraj wieczorem siły bezpieczeństwa przeprowadziły operację oczyszczenia, aby wytropić terrorystów ukrywających się w okolicy”.
Powiedział, że 13 bojowników zostało zabitych podczas operacji bezpieczeństwa po ataku.
Władze lokalne poinformowały, że operacja w Panjgur nadal trwa.
„Siły bezpieczeństwa przeprowadzają teraz operacje poszukiwawcze w różnych częściach miasta, w których, jak sądzą, mogą być obecni terroryści”, powiedział bbabo.net Shabbir Mengal, komisarz dywizji Makran.
Ghulam Mustafa z Balochistan Levies Force powiedział, że siły te zablokowały drogi prowadzące do kompleksu armii, ponieważ obowiązuje godzina policyjna.
„Wciąż słyszymy od czasu strzały z wnętrza kwatery głównej Frontier Corps” – dodał.
Policja w Naushkach poinformowała również, że w mieście została nałożona godzina policyjna.
Funkcjonariusz stacji, Khalid Badini, powiedział serwisowi bbabo.net, że słyszał dziś rano eksplozje podczas operacji oczyszczania w kwaterze głównej Frontier Corps. Powiedział, że podczas środowego ataku zginął jeden cywil.
Separatyści od lat walczą z siłami bezpieczeństwa w prowincji o to, co uważają za niesprawiedliwą eksploatację jej ogromnego bogactwa mineralnego. Twierdzą również, że siły bezpieczeństwa zmusiły ich do chwycenia za broń z powodu długiej historii łamania praw człowieka wobec ludu Baloch, czemu władze prowincji stanowczo zaprzeczają.
Powstańcy są również przeciwni i atakują projekty związane z chińską Inicjatywą Pasa i Szlaku w bogatej w surowce prowincji.
Stany Zjednoczone w 2019 roku sklasyfikowały Armię Wyzwolenia Beludżystanu jako grupę terrorystyczną.
bbabo.Net