Bbabo NET

Wiadomości

Cywile zabici w amerykańskim nalocie operacji specjalnych w Syrii

Kobiety i dzieci wśród zmarłych po nalocie na miasto Atmeh w prowincji Idlib, podają lokalne źródła.

Według mieszkańców i bojowników rebeliantów kilku cywilów, w tym dzieci, zostało zabitych podczas nalotu sił specjalnych USA w północno-zachodniej Syrii.

Lokalne źródła podały w czwartek, że co najmniej 12 osób, w tym siedmioro dzieci i trzy kobiety, zginęło w nocnej operacji w pobliżu granicy z Turcją w prowincji Idlib, ostatniej enklawie rebeliantów, która stawia opór siłom syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada.

Nalot uderzył w gęsto zaludniony obszar, gdzie dziesiątki tysięcy osób wysiedlonych z wojny w Syrii mieszka w prowizorycznych obozach lub przepełnionych mieszkaniach.

Kilku mieszkańców, rozmawiając z agencją prasową The Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości w obawie przed odwetem, również zgłosiło śmierć cywilów i powiedziało, że widzieli części ciała rozrzucone wokół domu w wiosce Atmeh.

Ciężki ostrzał

W oświadczeniu Pentagon powiedział, że „misja zakończyła się sukcesem”, ale nie podał żadnych szczegółów dotyczących tego, kto był celem nalotu, ani czy były jakieś ofiary.

"NAS. Siły operacji specjalnych pod kontrolą Centralnego Dowództwa USA przeprowadziły dziś wieczorem misję antyterrorystyczną w północno-zachodniej Syrii”, powiedział sekretarz prasowy Pentagonu, John Kirby, „Nie było ofiar w USA. Więcej informacji zostanie podanych, gdy będą dostępne”.

Agencja informacyjna Reuters poinformowała, że ​​nalot miał być skierowany na podejrzanego bojownika związanego z Al-Kaidą, ale nie było innych informacji na temat tożsamości osoby i żadnych bezpośrednich doniesień o śmierci bojowników. Mieszkańcy powiedzieli, że słyszeli ciężki ostrzał podczas operacji, co wskazuje na opór wobec nalotu.

Teledyski opublikowane przez pro-buntowniczy kanał telewizyjny w Syrii pokazują ranne dziecko niesione przez ratowników, a także betonowy gruz.

Kanał powiedział, że filmy zostały nakręcone w Atmeh, które znajduje się wzdłuż granicy przez południową turecką prowincję Hatay.

Charles Lister, starszy pracownik Instytutu Bliskiego Wschodu w Waszyngtonie, powiedział agencji Reuters, że rozmawiał z mieszkańcami, którzy powiedzieli, że operacja trwała ponad dwie godziny.

„Najwyraźniej chcieli tego, kto to był żywy” — powiedział Lister.

„Wygląda to na największą tego typu operację” od czasu nalotu na Al-Baghdadi, powiedział, odnosząc się do amerykańskiego nalotu operacji specjalnych w północno-zachodniej Syrii w 2019 r., w którym zginął przywódca ISIL (ISIS) Abu Bakr al-Baghdadi.

Mieszkańcy i źródła rebeliantów powiedzieli Reuterowi, że kilka helikopterów wylądowało w pobliżu Atmeh, a wybuchy słychać było w pobliżu domu zagranicznego myśliwca.

Wojownik, który był podejrzanym celem, był ze swoją rodziną w czasie nalotu, powiedział funkcjonariusz rebeliantów, który odmówił podania nazwiska.

Jeden mieszkaniec powiedział, że kilka osób zginęło podczas nalotu, podczas gdy inny powiedział, że ratownicy wyciągnęli co najmniej 12 ciał z gruzów wielopiętrowego budynku.

Inny post w mediach społecznościowych powiedział, że ofiary obejmowały trzy kobiety i siedmioro dzieci.

Świadkowie powiedzieli, że nalot wyglądał na zakończony, ale niezidentyfikowane samoloty zwiadowcze wciąż unosiły się w okolicy.

Urzędnik rebeliantów powiedział, że ochrona z Hay'et Tahrir al-Sham, głównej grupy rebeliantów kontrolującej części północno-zachodniej Syrii, pospieszyła na miejsce po nalocie.

Północno-zachodnia część Syrii – prowincja Idlib i otaczający ją pas terytoriów – jest w większości w posiadaniu Hay’et Tahrir al-Sham, dawniej Frontu al-Nusra, który był częścią Al-Kaidy do 2016 roku.

Kilku zagranicznych bojowników, którzy odeszli od grupy, założyło grupę Huras al-Din (Strażnicy Religii), oznaczoną przez USA jako „zagraniczna organizacja terrorystyczna”, która w ostatnich latach była celem ataków koalicji.

Przez lata armia amerykańska używała głównie dronów do zabijania czołowych agentów Al-Kaidy w północnej Syrii, gdzie grupa bojowników stała się aktywna podczas wojny domowej w Syrii, która trwała od ponad 10 lat.

Prowadzone przez USA operacje koalicyjne przeciwko pozostałościom uśpionych komórek ISIL są częstsze w północno-wschodniej Syrii, która jest utrzymywana przez dowodzone przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne.

Cywile zabici w amerykańskim nalocie operacji specjalnych w Syrii