Izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid powiedział, że Izrael nie wierzy, aby konfrontacja między Rosją a Ukrainą mogła w najbliższej przyszłości przerodzić się w konflikt zbrojny. O tym informuje portal Axios.
„W tej chwili oceniamy, że w najbliższej przyszłości nie zobaczymy gwałtownej konfrontacji. Nie sądzę też, żeby wybuchła tam wojna światowa ”- powiedział szef izraelskiego MSZ.
W publikacji zaznaczono, że Lapid planuje w najbliższym czasie omówić sytuację wokół Ukrainy ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. Według szefa izraelskiego MSZ znajduje się w dość trudnej sytuacji, ponieważ Izrael utrzymuje dobre stosunki zarówno z Rosją, jak i Ukrainą.
Izrael, bardziej niż jakikolwiek inny kraj, ma obowiązek zachować ostrożność w radzeniu sobie z kryzysem rosyjsko-ukraińskim, powiedział Lapid.
Wcześniej rzecznik prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że transfer wojsk amerykańskich do Europy jest dowodem na to, że Rosja ma powody do niepokoju.
bbabo.Net