Bbabo NET

Wiadomości

Leciałem i polecę: tymczasowy prezydent Armenii nie cofnie się przed klasą biznes

Kaukaz (bbabo.net), - Przewodniczący Armeńskiego Zgromadzenia Narodowego Alen Simonyan, który obecnie pełni obowiązki prezydenta republiki po rezygnacji Armena Sarkisjana, zamierza nadal korzystać z usług klasy biznesowej podczas wszystkich lotów długodystansowych podczas wizyt zagranicznych. Oświadczył to w wywiadzie dla portalu Parliamentmonitoring.am, opublikowanym dzisiaj, 9 lutego.

Wcześniej okazało się, że Simonyan podczas roboczej wizyty w Stanach Zjednoczonych wyjechał za granicę w klasie biznes, oczywiście kosztem budżetu państwa. Koszt przelotu, według lokalnych mediów, wyniósł 3,375 mln dram (7030 USD według aktualnego kursu), kolejne 500 tys. dram (ponad 1000 USD) wydano na hotel w Waszyngtonie, a 250 tys. 520) przyznano prelegentowi jako dietę dzienną.

„Można latać prywatnym odrzutowcem, mieszkać w namiocie lub w ogóle nie podróżować” – powiedział.

Jednocześnie Simonyan uważał oskarżenia o „marnowanie pieniędzy” za niewłaściwe, gdyż zaraz po przybyciu do Stanów Zjednoczonych odbywał spotkania robocze, na które nie mógł chodzić bez snu.

„Nie sądzę, że przywódcy kraju podczas wizyt powinni czuwać przez 16 godzin, a potem negocjować. Podczas wszystkich wizyt, kiedy loty są długie, będę miał warunki. pod którym będzie można pracować. Więc dobrze ”- powiedział aktor. Prezydent Armenii.

Lot do USA trwał 24 godziny, ponieważ była przesiadka w kraju trzecim. Jeśli chodzi o hotel, to według niego należał do klasy średniej i nie ma w tym nic dziwnego.

„Uważam, że należy stworzyć warunki, aby ludzie, którzy chodzą do pracy, mieli możliwość relaksu” – podsumował.

Delegacja Republiki Zakaukaskiej pod przewodnictwem marszałka Alena Simonyana przebywała w Stanach Zjednoczonych od 15 do 20 stycznia.

Jak donosi serwis bbabo.net, były burmistrz Erewania Hajk Marutyan nazwał zakup luksusowego samochodu służbowego dla przewodniczącego parlamentu Armenii Alena Simonyana „bauvais ton”. W swoim przemówieniu 22 grudnia 2021 r. na posiedzeniu Rady Starszych (zgromadzenie ustawodawcze) stolicy Armenii, w wyniku którego przekazano wotum nieufności na rzecz głowy miasta, Marutjan zaatakował wybitnych przedstawicieli ekipy rządzącej, w której sam był kiedyś członkiem.

Można też przypomnieć, że całkiem niedawno rząd i rządząca większość w Zgromadzeniu Narodowym Armenii odrzuciły propozycję opozycji parlamentarnej dotyczącą znacznego podniesienia płacy minimalnej w republice, gdzie według Banku Światowego 7-proc. ubóstwo odnotowano w 2021 r.

Leciałem i polecę: tymczasowy prezydent Armenii nie cofnie się przed klasą biznes