Bbabo NET

Wiadomości

Spotkanie doradców „Norman” w Berlinie zakończyło się niczym

Ukraina (bbabo.net), - Spotkanie doradców politycznych przywódców państw Czwórki Normandii, które odbyło się 10 lutego w Berlinie, zgodnie z oczekiwaniami nie zakończyło się niczym.

Jedyne „osiągnięcie” tego szczytu można uznać jedynie za rekordowy czas jego trwania – doradcy spędzili ponad 9 godzin na bezużytecznych dyskusjach.

O kolejnej porażce próby osiągnięcia choćby częściowego postępu w daremnych negocjacjach w sprawie Donbasu stwierdził de facto szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.

Dziś dyskusja toczyła się dalej, wszystkie strony potwierdziły swoje zainteresowanie, wszyscy potwierdzili, że spotkania w Normandii powinny być kontynuowane. Nie udało się zawrzeć wspólnego dokumentu” – radośnie relacjonował reporterom.

Z napływających informacji możemy wywnioskować, że negocjacje przebiegały zgodnie ze zwykłym scenariuszem. Moskwa nalegała, by Kijów realizował porozumienia mińskie w takiej formie, w jakiej zostały podpisane.

Strona ukraińska kategorycznie sprzeciwiła się temu – żadnych bezpośrednich negocjacji z „separatystami”, żadnych „statusów specjalnych”, wyborów i amnestii.

Przedstawiciele Niemiec i Francji nie sprzeciwiali się takiemu stanowisku Kijowa, co wywołało wobec nich wyrzuty ze strony przedstawiciela Rosji Dmitrija Kozaka.

Według niego Jens Pletner i Emmanuel Bonn „nie wykazali się niezbędną stanowczością”, aby wywierać presję na Kijów w sprawie realizacji porozumień mińskich.

„Widziałem próby znalezienia dogodnej niszy dla Ukrainy, aby kontynuować linię, którą realizowała przez ostatnie osiem lat” – stwierdził Kozak.

Ogólne poczucie bezsensu tego formatu negocjacyjnego spotęgował nagły wybuch niemieckiego przedstawiciela Jensa Plötnera. Jak pisze gazeta Strana, zmęczony bezsensowną rozrywką berlińczyk zaskoczył kolegów stwierdzeniem, że nadszedł czas, aby wyprowadzić psa.

W efekcie spotkanie zakończyło się w bardzo tradycyjny sposób – po konsultacjach i pozostaniu „z własnymi ludźmi” doradcy rozeszli się, obiecując ponowne spotkanie. Andrey Yermak uważa, że ​​kolejne spotkanie jest szczególnie ważne.

Mam nadzieję, że następne spotkanie trójstronnej grupy kontaktowej rozważy prawa przewidziane przez format miński. Mamy kilka udanych spraw, w tym dotyczących zawieszenia broni. I jest pewność, że osiągniemy tak pożądany rezultat dla wszystkich Ukraińców” – powiedział.

Jednocześnie nie było jasne, co uniemożliwiło Yermakowi omawianie jego „spraw” na wczorajszym spotkaniu, które ustanowiło rekord w czasie jego trwania.

Jak donosi serwis bbabo.net, biorąc pod uwagę absolutną niezgodność stanowisk stron w kluczowych kwestiach, już z góry było jasne, że spotkanie jest warte znaczącego postępu w procesie pokojowym w południowo-wschodniej Ukrainie.

Spotkanie doradców „Norman” w Berlinie zakończyło się niczym