Bbabo NET

Wiadomości

Libia: parlament Tobruku mianuje nowego premiera, dywizja paliwowa

Parlament wschodni twierdzi, że wybrał byłego ministra spraw wewnętrznych Fathi Bashaghę na tymczasowego przywódcę, co może zmienić kryzys polityczny w zbrojną konfrontację.

Wschodni parlament Libii mianował byłego ministra spraw wewnętrznych Fathi Bashagę nowym premierem, co może zniweczyć wysiłki ONZ na rzecz pojednania rozdartego wojną kraju i prawdopodobnie doprowadzi to do powstania dwóch równoległych administracji.

Izba Reprezentantów z siedzibą w Tobruku poinformowała, że ​​jej decyzja została podjęta w czwartek po niepowodzeniu urzędującego premiera Abdula Hamida Dbeibaha, który nie przeprowadził w grudniu wyborów krajowych, co zostało uzgodnione w ramach procesu pokojowego z udziałem ONZ.

Posunięcie to nastąpiło również kilka godzin po pozornym zamachu na Dbeibah, którego pojazd został ostrzelany ogniem z broni ręcznej w stolicy Trypolisu. Uciekł bez szwanku.

Zmęczona konfliktem od wspieranego przez NATO powstania przeciwko wieloletniemu władcy Muammarowi Kaddafiemu w 2011 roku Libia była przez lata podzielona między rywalizujące administracje na wschodzie i zachodzie, z których każda była wspierana przez niezliczone milicje i obce rządy. Oczekuje się, że ruch parlamentu pogłębi podziały między rywalizującymi frakcjami.

Dbeibah obiecał, że „nie zaakceptuje nowej fazy przejściowej ani równoległej władzy” i przekaże władzę tylko wybranemu rządowi.

„Wybór nowego rządu przez parlament to kolejna próba siłowego wejścia do Trypolisu” – powiedział Libya Al Ahrar TV, obiecując również przygotowanie projektu nowej ordynacji wyborczej w celu rozwiązania kryzysu politycznego w tym kraju.

Czy kryzys polityczny się rozprzestrzeni?

Ale w czwartek wieczorem Bashagha przyleciał do Trypolisu z Tobruku, obiecując „otworzyć nowy rozdział” i „dotrzeć do wszystkich”. Dziękując Dbeibahowi za jego pracę, 59-latek powiedział po przybyciu na lotnisko Mitiga, że ​​jest „pewny”, że rząd „szanuje zasady demokratyczne” i przekaże władzę.

Przyszło to kilka godzin po tym, jak ustawodawcy ze wschodu mianowali go szefem nowego rządu tymczasowego. Krótko przed głosowaniem przewodniczący parlamentu Aguila Saleh powiedział prawodawcom podczas sesji telewizyjnej, że Bashagha był jedynym kandydatem na to stanowisko po wycofaniu się drugiego kandydata, Khaleda al-Baibasa.

Podczas sesji ustawodawcy zagłosowali również za zestawem poprawek do konstytucji, które przedstawiały nowy plan przejścia kraju do demokratycznie wybranego rządu.

Zmiany przewidują powołanie nowej komisji wyborczej oraz powołanie 24-osobowego komitetu, reprezentującego wszystkie trzy regiony kraju, w celu opracowania nowej konstytucji.

Były pilot sił powietrznych i biznesmen, 59-letni Bashagha, jest wpływową postacią w zachodniej Libii. Podczas pełnienia funkcji ministra spraw wewnętrznych od 2018 do początku 2021 roku pielęgnował więzi z Turcją, Francją i Stanami Zjednoczonymi, ale także z Egiptem i Rosją, które wspierały jego nominalnych rywali w konflikcie wewnątrzlibijskim.

Uważa się również, że ma powiązania z uzbrojonymi milicjami w zachodnim mieście Misrata, które odegrały kluczową rolę w obronie stolicy przed ofensywą wojskową w 2019 roku ze wschodu, dowodzoną przez zbuntowanego dowódcę wojskowego Khalifa Haftara.

Haftar i jego wojsko z zadowoleniem przyjęli ruch parlamentu w czwartek.

„Fathi Beshagha jest postrzegana przez wielu w zachodniej Libii jako siłacz tego kraju. Kiedy był ministrem spraw wewnętrznych, zajął zdecydowane stanowisko wobec milicji. To sprawiło, że znalazł się w centrum uwagi” – powiedział Malik Traina z Trypolisu.

„Dostał ogólne poparcie ludzi i społeczności międzynarodowej. Myśleli, że może pomóc ustabilizować siły policyjne i aparat bezpieczeństwa, zwłaszcza w zachodniej Libii”.

„Siłacz kraju”

Dbeibah, potężny biznesmen z Misraty, został mianowany premierem w lutym zeszłego roku w ramach procesu politycznego wspieranego przez ONZ i wspieranego przez Zachód. Głównym zadaniem jego rządu było poprowadzenie głęboko podzielonego kraju w kierunku pojednania narodowego i przeprowadzenie go w wyborach 24 grudnia.

Ale sondaże, podpora międzynarodowych wysiłków na rzecz pokoju w kraju, zostały odroczone z powodu sporów między rywalizującymi frakcjami o prawa rządzące głosowaniem a kontrowersyjnymi kandydatami na prezydenta.

Ustawodawcy ze Wschodu argumentowali, że mandat rządu Dbeibah zakończył się w tym dniu, podczas gdy tymczasowy przywódca stał się postacią polaryzującą, odkąd ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta, łamiąc obietnicę, że nie będzie startował w wyborach, kiedy został mianowany na stanowisko premiera tymczasowego.

Zapytany podczas codziennego briefingu prasowego, czy ONZ nadal uznaje Dbeibah za tymczasowego premiera, rzecznik Stephane Dujarric powiedział w czwartek, że „krótka odpowiedź brzmi: tak”.

„Bardzo ważne jest, aby wszyscy przywódcy i interesariusze Libii pamiętali o Libijczykach” – powiedział Dujarric, dodając, że celem ONZ jest „pomoc narodowi libijskiemu”.

– Widzieliśmy doniesienia o nominacji kolejnego premiera – powiedział. „Nasze stanowisko pozostało niezmienione”.

Libia: parlament Tobruku mianuje nowego premiera, dywizja paliwowa