Deputowany do Dumy Państwowej Michaił Matwiejew był świadkiem zdarzenia, które miało miejsce na dziedzińcu niższej izby parlamentu około południa 11 lutego. Jak się wcześniej okazało, w domu naprzeciwko, przy ulicy Georgievsky Lane, zawaliła się część fasady i rusztowania - budynek był w trakcie przebudowy.
Według wstępnych danych uszkodzeniu uległy jeden lub dwa samochody z garażu prezesa. Wiadomo, że budowla zawaliła się tuż przed jednym z wejść do Dumy.
Według Matwiejewa wszystko wydarzyło się nagle: rusztowania, znajdujące się na nich materiały budowlane i fragmenty fasady runęły do alei z wysokości trzech pięter. Poseł zasugerował, że zamierzają budować na budynku awaryjnym, ale budowniczowie, którzy wykonywali prace, nie mogli przestrzegać środków ostrożności i nie wzmacniać konstrukcji.
Parlamentarz powiedział też, że jak najszybciej po zawaleniu przybiegło na plac budowy kilkudziesięciu robotników i zaczęło likwidować widoczne konsekwencje tego, co się wydarzyło. Jednocześnie Matwiejew zauważył, że budowniczowie zaczęli wrzucać materiały budowlane do budynku przez zabite deskami okna pierwszego piętra, całkowicie ignorując wiszące nad nimi fragmenty pozostałej konstrukcji.
W tej chwili nie ma informacji o możliwych ofiarach. Matwiejew wyraził nadzieję, że w samochodach zaparkowanych w zaułku podczas zawalenia nie było ludzi.
bbabo.Net