Operacyjna dziewczyna i dwóch pracowników zostaną zwolnieni z władz w Sankt Petersburgu w wyniku wczorajszego incydentu, donosi Mash na kanale Moika Telegram.
W wyniku potyczki na parkingu, kiedy konflikt przerodził się w wydział, dyżurny próbował przekazać policji drogowej, że nasza dziewczyna jest z wydziału kryminalnego. Argumenty nie miały jednak wpływu na i tak już rozgorączkowanego inspektora. Po jej emocjonalnej reakcji użył siły.
Maksymalna kara z tego artykułu, która obecnie grozi pracownikowi, to kara pozbawienia wolności do lat siedmiu z zakazem zajmowania określonych stanowisk do lat trzech.
Przypomnijmy, że agenta trzeba było zawieźć do szpitala, a broń i zaświadczenia odebrano mężczyznom na czas kontroli służbowej. Nagranie wideo z konfliktu zostało dokładnie przeanalizowane przez władze i uznano, że zachowanie pracowników było niewłaściwe.
Wczorajsze „wojny gliniarzy” przekształciły się w sprawę karną przeciwko funkcjonariuszowi policji drogowej. Mężczyzna tak bardzo chciał sprawdzić dokumenty funkcjonariusza, że sam okazał się oskarżonym w sprawie o nadużycie władzy.
bbabo.Net