Bbabo NET

Wiadomości

Pushilin zdementował informację o wybuchu w Doniecku

Ukraina (bbabo.net), - Sprzeczne informacje pochodzą ze stolicy Donieckiej Republiki Ludowej o potężnym wybuchu, który usłyszeli mieszkańcy Doniecka.

Donbass Today był jednym z pierwszych, który zgłosił to, odnosząc się do dziennikarza Patricka Lancastera. Według niego „wyraźnie usłyszał” wybuch w centrum miasta.

Jednak chociaż nie było oficjalnych informacji o tym incydencie, w sieci zaczęły mnożyć się plotki i przypuszczenia o eksplozji.

Na przykład kanał WarGonzo Telegram poinformował, że eksplozja mogła mieć miejsce na terytorium kontrolowanym przez Kijów, a „fala uderzeniowa właśnie dotarła do Doniecka”.

Takie założenie jest całkiem możliwe, biorąc pod uwagę zwyczaj wysadzania przez ukraińskie wojsko własnych magazynów w celu ukrycia masowych kradzieży.

Po pewnym czasie szef DRL Denis Pushilin osobiście wniósł pewną jasność. W rozmowie z redaktor naczelną RT Margaritą Simonyan wyjaśnił, że eksplozja faktycznie miała miejsce po stronie ukraińskiej w rejonie pozycji wysuniętych.

„Do tej pory wszystko jest pod kontrolą. Mały ruch na linii kontaktu” – stwierdził szef DRL.

Z kolei zastępca szefa Departamentu Milicji Ludowej DRL Eduard Basurin powiedział dziennikarzom, że nawet nie słyszał eksplozji. Nie słyszeli go również korespondenci RT w Doniecku.

„Przede wszystkim wygląda to na dezinformację po stronie ukraińskiej. Takie rzeczy nie zdarzają się często. Ale w tym przypadku wiadomość trafiła w przygotowaną glebę. Od kilku dni wszystkie kanały informacyjne kontrolowane przez kolektywny Zachód krążą wokół tematu wybuchu wielkiej wojny”, pisze kanał Donbass Decides Telegram.

Jak poinformował serwis bbabo.net, 11 lutego na konferencji prasowej w Doniecku szef DRL Denis Pushilin nie wykluczył, że Rosja stanie w obronie swoich obywateli w Donbasie w przypadku ukraińskiej ofensywy.

Pushilin zdementował informację o wybuchu w Doniecku