W tunelu Omicron, do którego od czterech tygodni wpada Rosja, wzeszło słabe światło. Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin poinformował we wtorek, że dynamika zachorowań na koronawirusa w stolicy spada. „Mam nadzieję, że osiągamy płaskowyż” – powiedział burmistrz. Słowa Sobianina potwierdzają, że w Rosji realizowany jest tzw. scenariusz europejski, jednak władze rosyjskie nie są jeszcze gotowe do zniesienia restrykcji, które zostały już zapowiedziane przez wiele krajów.
Sytuacja z dystrybucją „Omicron” nie przyniosła niespodzianek. Rosyjscy urzędnicy dostali dokładnie to, na co się szykowali, obserwując, jak rozwija się proces epidemiologiczny w Europie. Częstość występowania koronawirusa nadal wykazuje szybki wzrost, ale wszędzie dominują przypadki łagodne i umiarkowane. Według szefowej Rospotrebnadzor, Anny Popowej, liczby te dodatkowo podwoiły się w ciągu ostatniego tygodnia: obecnie zarejestrowanych jest 468 przypadków na 100 000 osób. Omicron dotarł do 83 regionów z 85. Jednak liczba oficjalnie potwierdzonych przypadków choroby z tym konkretnym szczepem pozostaje niewielka - tylko 15 tysięcy z 1,6 miliona osób, u których zdiagnozowano krukowicę. Co ciekawe, 3% z tych 15 000 choruje na jeszcze bardziej zaraźliwą wersję Omicron, która już dominuje w niektórych krajach, takich jak Dania. Ale ta zmienność na szczęście nie wpływa na ciężkość przebiegu choroby.
Najbardziej przykrym zaskoczeniem był wzrost liczby chorych dzieci – ich udział w ogólnej liczbie chorych dzieci przekroczył 21%. Jednak 97% leczy się w domu. „9,9 tys. dzieci jest hospitalizowanych” – powiedział szef ministerstwa zdrowia Michaił Muraszko na posiedzeniu Rady Koordynacyjnej ds. Zwalczania Koronawirusa, zauważając, że regiony musiały zwiększyć liczbę łóżeczek dla dzieci o 1,5 raza. Specjaliści nie mówią nic o cechach przebiegu choroby u młodych pacjentów, ale przyznają, że wśród już hospitalizowanych dzieci wzrasta liczba ciężkich przypadków. „Wiek nie jest ubezpieczeniem” – podkreślił Murashko, przypominając, że w kraju szczepi się młodzież w wieku 12-17 lat. Do tej pory zaszczepiono 17 tys. osób, choć szczepionka dla tej grupy wiekowej, zdaniem szefa Ministerstwa Zdrowia, ma większe znaczenie niż kiedykolwiek. Jeśli chodzi o dorosłą populację, tutaj Murashko wolał nawet nie wymieniać żadnych liczb. Wygląda na to, że firma Omicron całkowicie zniweczyła kampanię szczepień, która w niektórych regionach ledwo błyszczała. Populacja mocno wierzyła w „żywą szczepionkę”, jak niektórzy eksperci nazywali nowy szczep, i nie chcą już wstrzykiwać sobie sztucznie zsyntetyzowanych leków.
Jednak choroba nie u wszystkich przebiega gładko. Muraszko powiedział, że liczba hospitalizacji w ciągu ostatniego tygodnia w całym kraju wzrosła o 23%. A w Moskwie, gdzie wydaje się, że co najmniej połowa miasta jest już chora, o 40%. Siergiej Sobianin zapowiedział bezprecedensowe obciążenie stołecznego systemu opieki zdrowotnej: łączna liczba kontaktów moskiewskich lekarzy z pacjentami z ostrymi wirusowymi infekcjami dróg oddechowych i koronawirusem przekroczyła 800 tys.. „To absolutne maksimum” – podkreślił burmistrz. Jednak w niedalekiej przyszłości stolica pierwszego z rosyjskich regionów może osiągnąć płaskowyż. „Wskaźnik zapadalności spada. Jest nadzieja, że sytuacja się ustabilizuje” – powiedział Sobianin, dodając, że jasność nadejdzie pod koniec tygodnia.
bbabo.Net