Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

„Czarownica zapytała, ile zarabiam. I poprosił o 10%

Podczas pandemii Rosjanie bardziej zainteresowali się magią i wróżbami na kartach Tarota, a wielu przedstawicieli świeckich partii i biznesu ma swoją własną „wiedźmę” lub „czarodziejkę”. Psychologowie kojarzą wiarę w cuda z lękami wywołanymi przez koronawirusa i chęcią przeniesienia odpowiedzialności za swoje życie na kogoś silniejszego i potężniejszego. Jak działa magia - w materiale.

Magiczne historie

Jak powiedziała moskiewska Victoria S., w jej życiu był dość długi okres, kiedy omawiała i koordynowała wszystkie swoje decyzje i działania z „czarownicą”.

„Nazywała siebie wiedźmą, czytającą tarota i parapsychologiem. Teraz śmieję się z tej sytuacji, ale wtedy nie była to sprawa do śmiechu, ślepo wierzyłem we wszystko, co powiedział mi mój mentor ”- wspomina dziewczyna.

Powiedziała, że ​​po raz pierwszy zwróciła się do wróżki w momencie, gdy zaczęły się problemy z mężem.

„Była dobrą psychologiem i wydawało mi się, że naprawdę„ widzi ”sytuację”, przyznała Victoria. Według niej wiele z tego, co powiedział „parapsycholog”, się spełniło, ale teraz rozumie, że sytuacja była tak oczywista, że ​​nie było trudno ją przewidzieć.

„Obudziłem się z tego wszystkiego, gdy przepowiednia wróżki sprawdziła się dokładnie odwrotnie. Ale po pewnym czasie ponownie zwróciła się do niej o pomoc. W końcu zerwaliśmy po tym, jak wróżka zapomniała przyjść na moje spotkanie, zaspała i nawet nie przeprosiła. Rok później napisała do mnie, że jestem samolubna, bo nie pomogłam jej finansowo, nie poleciłam jej znajomym i generalniej odwróciłam. Ale tak bardzo we mnie zainwestowała - powiedziała Victoria.

Przedsiębiorca Anastasia A. z Moskwy poznała „czarownicę” przez bogatych przyjaciół. Przyznała, że ​​w tym momencie przechodziła przez trudny związek, który bardzo chciała zakończyć, ale nie mogła odpuścić sytuacji. „Przybyłem gdzieś w pobliżu Tweru, gdzie w wiejskiej chacie mieszkała kobieta, która nazywała siebie dziedziczną czarownicą. Rozmawialiśmy przez długi czas, okazała się dobrą psychologiem i wciągnąłem się ”- opisała pierwszą sesję.

Anastasia zaczęła chodzić do wiedźmy przed każdym ważnym wydarzeniem lub trudną decyzją po spełnieniu się jednej z jej przepowiedni.

„Kiedyś powiedziała, że ​​czekają na ciebie wycieczki. I zacząłem często latać do pracy. Tak więc ustalono ten sam stopień zaufania - wydawało mi się, że to działa ”- wyjaśniła dziewczyna. Jej „czarownica” zdołała harmonijnie połączyć zupełnie przeciwne rzeczy. „Czytała Tarota, odprawiała rytuały na cmentarzu, a jednocześnie była superreligijna – cały jej Instagram jest w ikonach i cytatach z Biblii” – podkreśliła Anastasia.

Komunikacja na żywo z wiedźmą kosztowała 5000 rubli za godzinę, a za rozmowę przez telefon płacili za minutę. Powodem zerwania była chciwość, złość i agresja czarodziejki, powiedziała jej klientka.

„Jakoś zadzwoniła do mnie i zapytała, ile zarobiłem w ciągu roku. Poprosiła o 10% za swoją pracę. Kiedy odmówiłem zapłaty, napisała, że ​​będzie przeklinać. Potem jednak opamiętała się i usunęła wiadomość ”- powiedziała Anastasia.

Mechanizm czarnoksięski

Pisarka, blogerka kulinarna Veronika Belotserkovskaya ujawniła „magię”. Opublikowała szczery post na Instagramie, w którym wyraziła ubolewanie, że dała się porwać wróżbiarstwu, i oskarżyła o oszustwo czytnik tarota Verę Novitskaya, z którą niedawno zaprosiła subskrybentów do wstąpienia do płatnego prywatnego klubu magii „Ropuch i Pentagram". Według blogerki, w ciągu półtora roku bliskiej komunikacji ze swoim „przyjacielem magiem” zrozumiała mechanizm, który wykorzystują oszuści, aby przyciągać nowych klientów i zarabiać na nich.

„Na początek sprawdzą cię pod kątem magicznego wpływu, to będzie naturalne (niespodzianka!) Potem z przerażającą miną powiedzą ci, jak cię wyczarowali / wyczarowali, będziesz się przestraszyć - trochę tu flirtowałeś, że jest dużo pracy - Ty (niech tak będzie!) podejmiesz się oszczędzania. Uwierz mi, nadal będziesz błagać. Zgodnie z tym samym schematem sam trafiłem do „studentów”, ze wszystkimi moimi zasobami ”- napisał bloger.

Belotserkovskaya z goryczą przyznała, że ​​zaprosiła do „magii” czterech swoich najbliższych przyjaciół, w których życiu, według niej, pojawiły się poważne kłopoty po rozmowie z „czarodziejką”.

W poście, który autorka nazwała „skruchą”, ostrzegała subskrybentów przed powtarzaniem swoich błędów i prosiła „nie bić jej za odwagę uczciwego wyznania”.

Źródło zaznajomione z sytuacją w wywiadzie stwierdziło, że Weronika Belotserkovskaya i kilku jej przyjaciół miało naprawdę trudny okres w życiu i potwierdziło, że jej post był właśnie „pokutą”. Radził jednak, aby nie próbować dociekać szczegółów - i generalnie trzymać się z daleka od tej historii.Powrót do wiadomości »

Kto jest czarownicą, a kto psychologiem

Według Mikhaila Khorsa, uzależnionego, psychologa klinicznego, eksperta kanału Doctor TV, niektórzy ludzie przychodzą do magii, ponieważ chcą sobie ulżyć odpowiedzialności za swoje życie i czyny i przekazać ją komuś innemu, np. magowi, medium, księdzu, psychologowi czy lekarzowi.

„Anioł-zbawiciel” jest wybierany w zależności od poziomu wykształcenia. Ludzie nie chcą przyznać się do własnych słabości, dlatego zwracają się do innych ludzi po zbawienie i magiczne przepisy” – uważa.

Wzrost zapotrzebowania na magię i wróżby w czasie pandemii psycholog tłumaczy tym, że wiele osób ma podwyższone poczucie lęku przed odpowiedzialnością za swoje życie.

Według Horse, jeśli osoba wybrana na „zbawiciela” nie pomaga, pojawia się rozczarowanie.

„Ale ważne jest, aby człowiek sam inwestował w swoje życie, pracował, a nie ślepo powierzał to komuś innemu” – wyjaśnia lekarz.

Zaklęcie dla milenialsów

W ciągu ostatnich kilku lat magia, czary i czytanie tarota naprawdę zyskały popularność – i to nie tylko wśród tych, którzy poruszają się w świeckim społeczeństwie. Jak donosił Wonderzine w 2018 roku, zainteresowanie magią gwałtownie wzrosło wśród milenialsów. Bohaterki artykułu łączyły magię z feminizmem, a wróżby na kartach Tarota nazwano sposobem na samopoznanie i doskonałą okazją do rozbudzenia intuicji.

Ale wróżenie z kart tarota stało się szczególnie popularne podczas pandemii.

Oprócz omawiania pokazów haute couture, błyszczące magazyny mówiły o tym, jak działają karty, uczyły wróżenia i nazywały Tarota „modną praktyką feministyczną”. Zalecili: najważniejsze jest, aby wierzyć - i nie odwracać się do kart z próżnej ciekawości lub ze sceptycyzmem.

„Oczywiście karty mogą żartować, karty mogą nie chcieć rozmawiać, karty mogą być zmęczone. I tutaj ważna jest tak zwana przewodność energetyczna tarologa i jego zdolność odczuwania sytuacji ”- powiedziała Glamour czytelnik tarota Anna Kaparovskaya.

Trend w kierunku zamiłowania ludzi do ezoteryki potwierdza sprzedaż odpowiedniej literatury. W 2021 r. sprzedaż książek o przepowiedniach, praktykach duchowych, uważności i pozytywnym myśleniu wzrosła w Rosji o ponad 50%, a do najwyższej sprzedaży weszły również książki o kartach Tarota, o czym Kommersant pisał w odniesieniu do dużych wydawnictw i targowisk.

„Czarownica zapytała, ile zarabiam. I poprosił o 10%