NEW DELHI: Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie spotkały się w środę z mroźnym przyjęciem w Indiach po tym, jak chiński żołnierz biorący udział w śmiertelnej potyczce w Himalajach wziął udział w tradycyjnej sztafecie z pochodniami. Qi Fabao, dowódca pułku Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, był jednym z żołnierzy obecnych w 2020 roku podczas starcia na dużej wysokości w dolinie Galwan, która jest przedmiotem sporu między dwoma najludniejszymi narodami świata. Żołnierze stoczyli walkę wręcz, w której zginęło co najmniej 20 Indian i czterech chińskich żołnierzy, chociaż Pekin potrzebował ośmiu miesięcy na uznanie strat po swojej stronie. Chiński państwowy magazyn Global Times fetował Qi – który doznał poważnego urazu głowy podczas walk – jako „bohatera” po tym, jak doniósł, że został włączony do grona 1200 niosących pochodnie Igrzysk.
Ale odbiór Qi był mniej ciepły wśród rodaków jego adwersarzy z Doliny Galwan. „Agresywna wojna informacyjna w Chinach trwa” – napisał na Twitterze indyjski dziennikarz Abhishek Bhalla.
„Zajęło im trochę czasu, zanim ogłosili swoją śmierć, ale teraz Qi Fabao… jest nosicielem pochodni”. Oba kraje wysłały dziesiątki tysięcy dodatkowych żołnierzy do i wokół Doliny Galwan po starciu w 2020 roku. Rozmowy na wysokim szczeblu pod koniec ubiegłego roku nie złagodziły napięć w regionie, a indyjski portal informacyjny The Wire powiedział, że włączenie Qi do przekaźnika pochodni było „kolejnym niezbyt dobrym znakiem odprężenia” z Chinami. Qi pojawił się w chińskim państwowym nadawcy CCTV w grudniu i powiedział, że jest „gotowy do powrotu na pole bitwy i ponownej walki”. Zimowe Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się w piątek, ale prześladowała je polityka i obawy związane z Covid-19. Stany Zjednoczone i kilka innych krajów przeprowadza dyplomatyczny bojkot Igrzysk w związku z obawami dotyczącymi praw człowieka w związku z traktowaniem Ujgurów w regionie Sinciang. Narciarz Arif Mohammad Khan jest jedynym indyjskim startem w Zimowych Igrzyskach, z widzami ograniczonymi protokołami Covid-19.
bbabo.Net