Pomimo paktu pokojowego, w ostatnich miesiącach Kolumbia była świadkiem wybuchu przemocy z powodu walk o terytorium i zasoby przez dysydentów partyzantów FARC, grupę rebeliantów ELN, siły paramilitarne i kartele narkotykowe
BOGOTA: 14-letni działacz na rzecz ochrony środowiska został zastrzelony w Kolumbii, poinformowali tubylcze grupy i urzędnicy, podczas ostatniego takiego ataku w najbardziej śmiertelnym kraju na świecie dla ekologów.
Breiner David Cucuname był jedną z dwóch osób zabitych podczas piątkowego patrolu bezpieczeństwa na obszarach wiejskich prowadzonego przez rdzennego strażnika w południowo-zachodnim departamencie Cauca, nękanego przemocą między nielegalnymi grupami zbrojnymi.
Według Rady Rdzennej Regionu Cauca (CRIC), grupa rdzennej społeczności NASA, uzbrojona tylko w pałki, natknęła się na uzbrojonych mężczyzn na trasie patrolu.
Mężczyźni otworzyli ogień, zabijając członka straży i młodego Cucuname, którego opisali jako „obrońcę naszej Matki Ziemi”.
Dwóch innych zostało rannych, dodał CRIC.
Inne miejscowe ugrupowanie, ACIN, oskarżyło o strzelaninę dysydentów z grupy partyzanckiej FARC, którzy odrzucili porozumienie pokojowe z 2016 r., które zakończyło prawie sześć dekad konfliktu w Kolumbii. Mówi się, że dwóch bandytów zostało aresztowanych.
Prezydent Ivan Duque powiedział na Twitterze, że śmierć chłopca, „nosiciela flagi ochrony środowiska w swojej społeczności Cauca, napełnia nas smutkiem”.
W poniedziałek rzecznik praw człowieka w Kolumbii poinformował, że w 2021 r. zginęło 145 przywódców społeczności i obrońców praw.
Wśród nich było 32 przedstawicieli grup tubylczych, 16 rzeczników społeczności wiejskich lub rolniczych oraz 7 związkowców.
Pomimo paktu pokojowego, w ostatnich miesiącach Kolumbia była świadkiem wybuchu przemocy z powodu walk o terytorium i zasoby przez dysydenckich partyzantów FARC, grupę rebeliantów ELN, siły paramilitarne i kartele narkotykowe.
Według grup obserwatorów, takich jak Global Witness, jest to jeden z najniebezpieczniejszych krajów na świecie dla aktywistów, który określił ten kraj jako najbardziej zabójczy dla ekologów, z 65 zabitymi w 2020 roku.
Regiony o największej liczbie zabójstw w zeszłym roku były tymi samymi, w których walki toczą się na tysiącach hektarów upraw narkotyków lub nielegalnych kopalń.
Rząd Duque oskarża handlarzy narkotyków o to, że stoją za zabójstwami w kraju, który jest największym na świecie producentem kokainy.
Według think tanku Indepaz, Cucuname był drugim obrońcą środowiska zabitym w tym roku, w sumie 1288 od czasu porozumienia pokojowego z 2016 roku.
bbabo.Net