Bbabo NET

Wiadomości

Droższy niż Gazprom: Mołdawia chce gazu z Azerbejdżanu

Kaukaz (bbabo.net), - Na przekór Rosji Kiszyniów chce kupować gaz z Azerbejdżanu, ale nie będzie on tańszy niż od Gazpromu. O tym powiedział dziś, 16 lutego, mołdawski ekspert ds. energetyki Andrei Damashcan.

Zwrócił uwagę, że teoretycznie Republika Mołdawii ma techniczną możliwość przedostania się do Południowego Korytarza Gazowego (SGC) przez Gruzję, Turcję przez gazociąg transanatolijski (TANAP) i dalej przez gazociąg transbałkański przez Bułgarię i Rumunię. Ale jaka będzie cena?

„Pobocze transportowe okazuje się tutaj dość znaczące. Jeśli chodzi o wolumeny, cena pompowania będzie musiała zostać natychmiast wynegocjowana z kilkoma operatorami, którzy kontrolują różne odcinki tych rurociągów. Ale jeszcze trudniej będzie uzgodnić korzystną cenę gazu, na który popyt na świecie jest obecnie bardzo wysoki” – powiedział Damashkan.

Jego zdaniem Azerbejdżan raczej nie pójdzie na poważne ustępstwa, bo na jego gaz jest popyt, zwłaszcza teraz, kiedy w Europie tyle mówi się o konieczności znalezienia alternatywy dla dostaw z Rosji.

„A dla naszego kraju, który otrzymuje błękitne paliwo w ramach długoterminowego kontraktu od rosyjskiego koncernu (w październiku 2021 roku Mołdawia podpisała umowę z Gazpromem na pięć lat. - bbabo.net) będzie bardzo trudno uzyskaj lepszą cenę od Baku ”, podsumował Andrey Damashkan.

Przypomnijmy, 9 lutego odbyły się w Baku konsultacje między ministrem spraw zagranicznych i integracji europejskiej (MFAEI) Mołdawii Nicu Popescu a ministrem spraw zagranicznych Azerbejdżanu Jeyhunem Bayramowem.

W szczególności władze Mołdawii są zainteresowane kwestią współpracy gazowej, biorąc pod uwagę przejście Azerbejdżanu na nowy poziom rozwoju w zakresie dostaw, a także dotychczasowy eksport do Europy przez Południowy Korytarz Gazowy oraz możliwość wykorzystania jej potencjału z korzyścią dla innych krajów europejskich. W związku z tym, jednym z głównych tematów rozmów, Kiszyniów nakreślił perspektywy dostaw gazu ziemnego z szelfu kaspijskiego.

Jak podał serwis bbabo.net, władze mołdawskie, mimo że rosyjski gaz jest tańszy od europejskiego, pod naciskiem europejskich partnerów wyraziły chęć znalezienia alternatywnych źródeł surowców energetycznych. Nawet biorąc pod uwagę wahania cen na giełdach światowych, w obecnych warunkach z Gazpromem Mołdawia zaoszczędziła już ponad 330 mln USD i nie planuje rewizji obecnej umowy, a w tym miesiącu cena zakupu dla regionu 647 USD spadła o kolejne 100 dolarów. Jednocześnie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w dalszym ciągu przekonuje społeczność światową, że Moskwa rzekomo wywiera presję polityczną na Kiszyniów poprzez groźbę ograniczenia dostaw rosyjskiego gazu.

Droższy niż Gazprom: Mołdawia chce gazu z Azerbejdżanu