Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Tereshkovich podał nieoczekiwany powód, dla którego Gauguin zabronił jej widywać się z wnukami

Po skandalicznym rozwodzie Gauguina Solntseva z emerytką Jekateriną Tereshkovich byli małżonkowie regularnie oblewają się błotem, a sam Solntsev poślubił jej córkę. Ich konflikt nabrał nowej rundy, od tej pory Gauguin zabronił byłej żonie widywać się z wnukami i wymyślił ku temu niespodziewanie okrutny powód.

Tereshkovich opowiedziała, dlaczego nie widzi swoich wnuków w rozmowie z Interlokutorem. Według emeryta Gauguin powiedział swoim wnukom, że ich własna babcia „umarła z powodu pijaństwa”. Tereshkovich opowiedział, jak przyszła do nich w sylwestra z prezentami, a Solntsev spotkał ją z „nieprzyzwoitą tyradą”. Emerytka wspomina, że ​​jej córka wyszła na krzyki, zaczęli bić Tereshkovicha i spuszczali ją ze schodów. Emeryt napisał przeciwko nim oświadczenie, a policja zgłosiła się do nich w tej sprawie.

W tym samym czasie Solntsev i jego żona zaprzeczyli faktowi walki i napisali w wyjaśnieniu, że nie pokonali Tereshkovicha, a jedynie nie wpuścili jej na próg z powodu braku maski ochronnej. Ekaterina twierdzi, że jej były mąż i córka rzekomo „boją się krowa”, chociaż wiedzą, że ona sama została zaszczepiona. Według Tereshkovicha Gauguin i Polina chcieli tylko, żeby „złamała sobie kark na klatce schodowej” i sprawili, że wyglądało to na „wypadek”.

Emerytka powiedziała, że ​​planuje napisać testament dla wnuków, choć boi się, że Solntsev i jej córka mogą im wszystko zabrać. Tereshkovich zauważył, że przed Nowym Rokiem zmienili numery jej wnuków, a ona nawet nie może się do nich dodzwonić, chociaż rozmawiali prawie codziennie. A gdy przywitała się z nimi sąsiadka z Tereshkovich, wnuki zapytały, czy umarła, bo matka kazała im „modlić się o spokój jej duszy”.

Tereshkovich dodała również, że po rozwodzie borykała się z trudnościami finansowymi. Według niej Polina i Gauguin „podróżują za granicę”, a ona sama musi liczyć grosze. Ekaterina podkreśliła, że ​​jej emerytura jest niewielka, a po rozwodzie jeszcze niższa, bo wszystko musiała płacić sama. Przyznała, że ​​przed Nowym Rokiem zwróciła się do opieki społecznej, aby pozwolić sobie na nakrycie świątecznego stołu. Tereshkovich zauważył z irytacją, że przez wszystkie święta płakała sama z beznadziejności, ponieważ została zdradzona przez najbliższych ludzi - męża i córkę, a ona nie wiedziała, jak z tym żyć.

Tereshkovich podał nieoczekiwany powód, dla którego Gauguin zabronił jej widywać się z wnukami